wtorek, 25 sierpnia 2015

Summer 2015

Zawsze staram się być optymistką, ale są sytuacje, gdy mi się to nie udaje, choćbym nie wiem jak bardzo się starała. Z uwagi na to, że przez ostatnie dni jestem pogrążona w stresie i moje myśli są skupione głównie wokół nowej szkoły, chciałabym krótko podsumować wakacje, które powoli dobiegają końca.
Każdego roku na przełomie lipca i sierpnia odwiedzałam Rewal. Zakochałam się w tym małym nadmorskim miasteczku, dlatego żałowałam, że w tym roku plany nieco się zmieniły. Kierunek : Międzyzdroje. Większe, zatłoczone miasto, położone na wyspie Wolin. Muszę szczerze przyznać, że bardzo miło wspominam ten pobyt mimo beznadziejnej pogody, kompletnie nie sprzyjającej plażowaniu. Więc ten tydzień, który minął mi błyskawicznie, poświęciłam na zwiedzanie. A Międzyzdroje wręcz obfitują w ciekawe miejsca, warte zobaczenia. Woliński Park Narodowy, Muzeum Figur Woskowych, Aleja Gwiazd, Bałtycki Park Miniatur. Do wyboru, do koloru - każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie. Niezliczona ilość restauracji, barów, klubów - zresztą jak w większości nadmorskich miejscowości.


I cudowne, długie molo, z którego rozciągał się bajkowy widok na morze.
Któregoś dnia wybrałam się do Świnoujścia sąsiadującego z Międzyzdrojami. Aby dostać się do centrum, byliśmy zmuszeni czekać około godziny w długim ciągu samochodów i w końcu przepłynąć promem przez Świnę. Najpierw odwiedziliśmy port, gdzie znajdowało się mnóstwo łodzi i luksusowych jachtów.
Świnoujście jest dla mnie wyjątkowym miastem głównie dlatego, że leży na trzech dużych wyspach : Uznam, Wolin i Karsibór oraz na 44 (!) małych, niezamieszkanych wysepkach. Niezwykłe.


Żałowałam, że jednak w tym roku nie do Rewala, dopóki nie odkryłam piękna i uroku Międzyzdrojów. Stało się moim drugim ulubionym wakacyjnym miastem. Teraz znów trzeba czekać cały rok, który pewnie będzie mi się niemiłosiernie dłużył. Właściwie nie chcę za szybko biec przez życie, bo później mogę tego żałować. Żal mi chwil, które minęły, ale przecież czas biegnie dalej. Nie znamy przyszłości, ale pełna jest nieograniczonych możliwości.
A jak Wam minęły wakacje? :)
Miłego dnia,

M.

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

The Beginning

Może to trochę głupie zaczynać pisanie bloga akurat teraz, gdy wakacje dobiegają końca i od września większość czasu będę poświęcać na naukę. Ale w końcu od czego są weekendy? :) W tygodniu też zapewne znajdę choć chwilę na dodanie wpisu. Do rzeczy.
Jestem Magda, niedawno skończyłam 16 lat. Pochodzę z Dolnego Śląska. Nie będę więcej pisać o sobie, bo możecie to przeczytać w zakładce 'O mnie'. Już kiedyś prowadziłam bloga z własnymi opowiadaniami, dokładnie przez 3 lata. Tutaj chciałabym połączyć moje życie codzienne z pisaną przeze mnie powieścią, której prolog poznacie już niebawem.
Czy te wakacje nie minęły Wam odrobinę za szybko? Ja mam wrażenie, że wczoraj był czerwiec, a tu już końcówka sierpnia i za kilka dni stanę się licealistką. Ktoś kiedyś powiedział : "Gdyby wakacje trwały cały rok, nie docenilibyśmy ich w pełni, bowiem coś co mamy na co dzień nie jest tak pożądane, jak rzadkość.." i w pełni zgadzam się z tymi słowami.
Życzę Wam miłego, poniedziałkowego wieczoru.

M.